Slayer
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Pon 18:01, 17 Kwi 2006 Temat postu: Wszystko o Darth Banie |
|
|
Darth Bane - dwa tysiące lat po zniknięciu zarówno Lorda Exara Kuna, jak również końcu rasy Massassi i dwa tysiące lat przed powstaniem Imperium mała grupka Jedi oderwała się od reszty, aby utworzyć swój własny Zakon Sithów. Został on ustanowiony przez nieznanego z imienia Mrocznego Jedi, który odkrył tajniki pradawnej wiedzy. Znalazł on wielu uczniów, marzył zaś o odtworzeniu na nowo pradawnego Imperium Sithów. Wierzyli, że prawdziwa siła leży nie po Jasnej, lecz po Ciemnej Stronie Mocy, przez co prowadzili krwawą wojnę z Jedi. Jednakże jego uczniowie byli bardzo chciwi i żądni zarówno władzy jak i Mocy. Ich ambicje zaczęły wykluczać dzielenie się władza - Sithowie zaczęli konspirować przeciwko sobie. Sith, który przetrwał, gdy wszyscy jego współbracia zginęli, zrozumiał. Zaakceptował cierpliwość, podczas gdy inni o niej zapomnieli. Zaakceptował wszystko, czym gardzili - cnoty dawnych Sithów. Stał z boku i obserwował jak inni rzucają się jedni drugim do gardeł. Gdy ta masakra się skończyła, ukrył się, czekając na swą szansę. Kiedy powszechnie uwierzono, że wszyscy Sithowie zginęli, on wyszedł z ukrycia. Najpierw pracował sam, lecz starzał się i wtedy zaczął poszukiwać ucznia. Znalazł. Wyszkolił go, nakazał znaleźć własnego ucznia, gdy jego mistrz odejdzie. Według jego doktryny Sithowie mogli istnieć tylko w osobnych dwójkach, nie jako bractwo. Nie miało być kontynuacji błędów starego Zakonu, wypaczanych przez żądnych włądzy Sithów. Wrogiem byli Jedi, nie oni sami. Mieli przetrwać, aby pokonać swoich odwiecznych wrógów, którzy zawsze przyczyniali się do likwidacji konkurencji. Sith, który odnowił Zakon, nazwał siebie Darthem Bane'em.
rzeczywiście. Kiedy Mistrz umierał jego uczeń stawał się Mistrzem i sam znajdował sobie ucznia - tym sposobem Sithowie mogli przetrwać bez ujawniania się, czekając w Mroku aż nadejdzie właściwy czas.
Los Darth Bane'a jest nieznany, jednak jego spuścizna żyje nadal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
