FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Wszystko o Exar Kunie
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Strażników Mocy Strona Główna » Informacje o Sithah » Wszystko o Exar Kunie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slayer
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Pon 18:09, 17 Kwi 2006    Temat postu: Wszystko o Exar Kunie



Exar Kun - Mroczny Lord Sith, najciekawsza postać w uniwersum SW. Młody, ambitny rycerz Jedi trenujący pod okiem Mistrza Vodo-Siosk Baas'a - Exar Kun rozpoczął potajemnie zgłębianie tajemnic Sithów korzystając bez zezwolenia z holocronu swego Mistrza.
Ta niewinna ciekawość przerodziła się wkrótce w pragnienie poznania całości wiedzy jaką można było tylko znaleźć, co spowodowało że skierował swój gniew przeciw jednemu z kolegów-studentów a później również przeciw swemu Mistrzowi. Po tych wydarzeniach Exar Kun opuścił Vodo-Siosk Baas'a i udał się na poszukiwania pradawnej wiedzy, odkrywając przy tym zwolenników Freedon'a Nadd'a którzy zawiedli go na księżyc Dxun.

Odkrył tam iż duch Nadd'a nawiedza ruiny swego grobowca. Skuszony obietnicami wielkiej mocy Kun udał się na Korriban, gdzie Nadd uwięził go i zmusił umierającego Jedi do akceptacji dla Mrocznej Strony. Po tych wypadkach Exar Kun opuścił Nadd'a kierując się w stronę księżyca Yavin IV, gdzie wiele wieków wcześniej sprawował swe rządy Naga Sadow. Tamże, w momencie ataku Massasi odkrył że nie może posługiwać się Jasną Stroną Mocy dla obrony, w czym skutecznie przeszkadzał mu duch Nadd'a oraz moce Massasi, uczniów Naga Sadow. Został pojmany przez Massasi, gotowych by go torturowaći zabić w ceremonii, jaka została przygotowana na przybycie jednego z potworów stworzonych przez Sadowa.
Exar Kun użył wówczas Ciemnej Strony Mocy dla przyciągnięcia amuletu Sithów, będącego w posiadaniu jednego z Massasi, dzięki kóremu zabił potwora, a później również i ducha Nadda który próbował się wtrącić. W rezultacie tego zajścia Exar Kun zyskał lojalność Massasi i później wzniósł na Yavin IV świątynie, które służyły za źródła mocy Sithów. Dowiedziawszy się iż ktoś podający się za Sitha sięgnął po władzę w Systemie Empress Teta, Exar Kun udał się tam z paroma strażnikami zamierzając zabić oszusta, jednak domniemany oszust - Ulic Qel-Droma wyciągnął go na pojedynek.

Obydwaj byli mistrzami w walce na miecze świetlne i żaden z nich nie uzyskał przewagi do chwili pojawienia się ducha Marka Ragnos, który to przerwał starcie i ustanowił Exar Kun'a Mrocznym Lordem Sith a Ulica Qel-Drom'ę jego uczniem, ogłaszając powstanie nowego Imperium Sithów. Kun zdecydował się zaatakować Republikę uznając siebie, Qel-Drom'ę i Massasi za niezwyciężonych. W bibliotece Jedi na Ossus spotkał i zabił w pojedynku Mistrza Odan - Urra aby odzyskać Sith Holocron, bezprawnie przetrzymywany przez zazdrosnych Jedi.

Następnie Exar Kun sprowokowany przez Republikę i Jedi, wszczął to co później zostało nazwane Wojną Sithów. Z pomocą Ulica Qel - Droma, krathańskiej iluzjonistki Aleemy i wojownika Mandalore'a zbudował armię zdolną dorównać bez trudu armii Republiki. Gdy Ulic i Mandalore toczyli bitwy przeciw republikańskim przyczółkom, a nawet napadli na Coruscant, Kun zajmował się przeciąganiem na swą stronę innych Jedi. Tych wysłał na sekretną misję, której celem miało być pokonanie najsławniejszych Mistrzów Jedi. Podczas ataku na Coruscant, zdradzony przez Aleemę Ulic został schwytany i oskarżony o zdradę. Ocalił go Kun przybywszy w samym środku procesu na Coruscant. Kun rzucił tez czar unieruchamiający tysiące Jedi i innych istot w sali senatu. Udowadnił przy okazji innym Mistrzom Jedi i mieszkańcom Coruscant potęgę swej mocy. Wówczas stoczył walkę ze swym byłym Mistrzem Jedi, którego uprzednio namawiał do uznania swej potęgi i przyłączenia się do Sithów, a później zabił w pojedynku. Potem rozprawił się ze zdrajczynią Aleemą - wysłał ją z samobójczą misją na Kemplex Nine. Miała tam zniszczyć flotę Republiki używając broni z pokładu statku Nagi Sadowa. Kun doprowadził do pokonania Jedi i zniszczenia ich największej Akademii na Ossus, powodując przejście gwiazdy w stadium supernowej.

Jednakże nie wiedział jak słabym punktem jego planu jest Qel-Droma. Stając twarzą w twarz z dawnymi przyjaciółmi Ulic w szale zabił brata i został pozbawiony Mocy przez Naomi Sunrider. Jako zadośćuczynienie dla swej winy zawiódł Jedi na księżyc Yavin IV. Jedi zniszczyli bombami znaczną część jego powierzchni, gdzie odbyła się walka w której straciły życie setki Jedi - uczniów i Mistrzów. W ostatniej chwili Exar Kun uwolnił Moc mającą zabić Jedi i w straszliwym rytuale przeniósł swą duszę w mury świątyni. Pomimo iż Sithowie zostali wyniszczeni Kun utrzymywał się przy życiu wysysając wcześniej energię życiową z Massasi, którymi władał, tak pozostał uwięziony w murach świątynnych na Yavin przez ponad 4000 lat.
W tym czasie powstało Imperium, a Rebelianci założyli swoją siedzibę na księżycu, pomimo jednak używania świątyń jako baz bali się wejść do niektórych z nich, czując emanujący stamtąd mrok. Okres niepewności skończył się wraz z pojawieniem Luke'a Skywalkera, który pragnął założyćna księżycu akademię Jedi. Wówczas to Exar Kun zaczął objawiać się studentom w wizjach niszcząc przy tym jednego z nich - Gantorisa i przeciągając najsilniejszego - Kyp'a Durron'a na Ciemną Stronę Mocy.

Jako samozwańczy Mroczny Lord Sith Durron używał swej mocy dla spowodowania wielkich strat wśród Floty Imperium, a przy pomocy Exar Kuna niemal zabił Luka Skywalkera. Jedi twierdzą, że duch Exara został zniszczony (a to można zabić ducha?), ale ich wersja jest równie głupia co nierzeczywista.Durron zdał sobie sprawę ze swych uchybień i powrócił do Akademii.



Exar Kun jest często traktowany jak zwykły łotr bez żadnych wartości. Tylko dlatego, że jest Sithem. Ktoś bazujący w swoich opiniach wyłącznie na Akademii Jedi Kevina J. Andersona mógłby ujrzeć jedynie czarny charakter. Jest niemal niemożliwym czuć sympatię czy litość wobec niego. Jakkolwiek, jedną ze wspaniałych rzeczy we wszechświecie Gwiezdnych Wojen jest fakt, że postacie zyskują swoje własne życie daleko wykraczające poza kawałek papieru czy drobny fragment filmu. Tak samo jest z Exarem Kunem.
Wielu by wykorzystało historię jego życia do potępienia go, dlatego tak istotne jest te kilka cech, które przetrwały mimo jego zstąpienia na drogę ciemności i udowadniają tym samym, że Sith =/= zły: lojalność, samokontrola i szacunek. Wystarczy aby ukazać pełny wizerunek tego człowieka,a przede wszystkim, aby mógł on zostać zapamiętanym jako ktoś więcej niż potwór.

Lojalność. Wielu mogłoby się spierać, czy Mroczny Lord Sith takową posiadał. Czemu ktoś tak oddany własnym celom miałby przejmować się tak szlachetnym pojęciem? Być może dzięki sile przyzwyczajeń, ale może i z głębszych powodów? Któż może wiedzieć? Faktem jest jednak, że Kun posiadał cechę lojalności. Dla tych, których uważał za tego godnych był niezachwianym towarzyszem. W The Sith War #3, Ulic Qel-Droma jest sądzony za zdradę Republiki. Gdy ta wieść dociera do Kuna, ten przybywa najszybciej jak może na Coruscant. Mówi do posłańca: "Dobrze, chodźmy ratować biednego Ulica". Nie zastanawia się czy powinien pomagać, nie wacha się. W jego umyśle nie ma wątpliwości. Ktoś mógłby powiedzieć, że człowiek o pozycji i sile Kuna nie musi się niczego obawiać, więc dlaczego miałby nie uratować Ulica? Jednak nie można zapominać, że Ulic trzymany był na Coruscant, w stolicy Republiki, w samym sercu sił wroga. Dlaczego ktoś o tak wielkich planach, planach mogących powieść się bez żadnego udziału Ulica, miałby ryzykować swoim życiem, aby kogokolwiek ratować? Jedyną odpowiedzią jest poczucie lojalności.

W życiu każdy wykazuje jakiś rodzaj samokontroli, niech będzie to coś tak przyziemngo jak manipulacja snami, lub coś bardziej wyjątkowego. Oczywiście, nie każda bitwa może być wygrana, przynajmniej nie samotnie. Dziwne jest zatem, aby Mroczny Lord Sith miał mieć nad sobą taką kontrolę, a co najważniejsze nad swoimi emocjami. W sercu Ciemnej Strony leży wolność jej użytkownika do wykorzystywania jego emocji dla własnego zysku. Czy tymi emocjami są złość, nienawiść czy nawet miłość nie ma znaczenia. Można by oczekiwać że jako Mroczny Lord Sith Exar Kun nie będzie starał się kontrolować takich uczuć jak gniew. Jednak w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. Oczywiście, zdarzyło się kilka razy, że nie pohamował swoich uczuć, jednak nawet Mistrzowi Jedi zdarzają się pomyłki. Exara Kuna widzimy w kilku sytuacjach pokazujacych jego samokontrolę. Na przykład w The Sith War #3, spotyka się z Sylvar, Cathariańską kobietą i niegdyś partnerką podczas treningów.To ona jest odpowiedzialna za trzy blizny przecinające twarz Kuna, kiedy rozorała mu twarz pazurami podczas treningu. Jej partner, Crado, został przeciągnięty na stronę Kuna i zrobiłby praktycznie wszystko dla niego. Sylvar domaga się, aby Kun zdradził jej miejsce pobytu Crado i co Kun z nim zrobił. Ma prawo być na nią zdenerwowany, nawet wściekły, jednak udziela jej spokojniewyjaśnień.Exar Kun remembers the scar Sylvar gave him... but the Cathar woman is no longer of any consequence to him." He says, "My friend Crado is learning ways to make himself strong-- much stronger than you, Sylvar. I've sent him off on an errand."
(Sith War #3,pg. 16)

Tutaj Kun zachował godny podziwu spokój w sytuacji, która mogłaby się zakończyć dla Sylvar tragicznie gdyby nie zdoła się opanować. Ale zdołał.Dzięki samokontroli.

W końcu, cechą która sprzeciwa się uznaniu go za wcielone zło jest szacunek Kuna dla tych, których uważa za godnych. Nie jest to wymuszona grzeczność wobec tych, na których chce wpłynąć. Przed jego przemianą, miał ten sam szacunek dla wielu ludzi, jak i po niej. Podczas pierwszej wizyty na Onderonie, Exar Kun odbył krótką rozmowę z Mistrzem Arca Jeth. Pomimo, że to spotkanie skończyło się w mało przyjaznych okolicznościach, to Kun okazuje szacunek Mistrzowi Jedi pozdrawiając go słowami: "Mistrzu Arca, niech Moc będzie z tobą". Później, po jego przemianie i uratowaniu Ulica, Kun staje naprzeciw swojego dawnego misrza, Vodo Siosk-Baasa. Jednakże nie odnosie się do niego z pogardą, jak można by oczekiwać. Zamiast tego, pozdrawia Mistrza i oferuje mu wzięcie udziału w realizacji planów "Złotej Ery". "I could use you, Master Vodo... you could be a great ally..." Zauważmy, że nadal zwraca się do Vodo jako Mistrzu, pomimo, że nie musi. Czyżby pozostałość z czasów, gdy był uczniem Siosk-Baasa? Mało prawdopodobne, jako, że Kun z łatwością porzucił inne powiązania z przeszłością.

Potępienie Kuna jest najłatwiejszym sposobem uniknięcia głębszego spojrzena na jego postać...i ujrzenia czegoś więcej. Więcej, niż tylko ambicji, więcej niż złości i nienawiści. Powyższa dyskusja tylko powierzchownie dotyka charakteru Kuna; nie opisuje prób, przed jakimi stanął ani wyzwań, z jakimi się zmierzył, tych, które ukształtowały go aż stał sie tym, kim się stał. Trzeba pamiętać, że pomimo wszystkiego, co zrobił, Kun był tylko człowiekiem. Nie urodził się z intencją zostania Mrocznym Lordem. Nie obudził się pewnego dnia i mówiąc - "Co za piękną galaktykę mamy, może ją sobie wezmę".


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Strażników Mocy Strona Główna » Informacje o Sithah » Wszystko o Exar Kunie
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group